Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2016

Szczęśliwego Nowego Roku!

Powitanie Nowego Roku w Korei różni się pod wieloma względami od polskiego Sylwestra. Oczywiście, w ostatnią noc kończącego się roku nie może zabraknąć licznych imprez plenerowych, koncertów czy pokazów fajerwerków – jednak na pierwszy plan wysuwają się elementy typowe dla koreańskiej tradycji. Warto też pamiętać, że dla Koreańczyków dużo ważniejszy od Nowego Roku według kalendarza gregoriańskiego jest Seolnal ( 설날 ), początek lunarnego nowego roku. W 2017 r., to ruchome święto przypada na 28 stycznia.

Boże Narodzenie w Korei

Tytuł być może nieco na wyrost, bo w Korei akurat te święta mają znaczenie marginalne. Oczywiście dla chrześcijan Boże Narodzenie to jedno z najważniejszych świąt w roku i tak też jest w przypadku Koreańczyków tego wyznania. Jednak koreańscy chrześcijanie (głównie protestanci) stanowią niecałe 27% mieszkańców kraju – reszta to w większości ateiści. Z powyższych względów Boże Narodzenie ma w Korei wymiar nie tyle religijny, co komercyjny i… romantyczny.

Czy podróże lotnicze są bezpieczne?

Dla wszystkich, którzy podróżują do domu na Święta samolotem. Latanie nie zawsze jest bezpieczne!

A najszybszy Internet na świecie jest w... Korei

Według badania przeprowadzonego przez firmę Akamai Technologies, w trzecim kwartale tego roku średnia prędkość Internetu w Korei Południowej była najwyższa na świecie, osiągając 26,3 Mbps. Na kolejnych dwóch miejscach w tym rankingu znalazły się Hong Kong (20,1 Mbps) i Norwegia (20 Mbps). Tym samym, Korea jest jednym krajem na świecie, w którym średnia prędkość Internetu w trzecim kwartale 2016 r. przekraczała 25 Mbps. Dla porównania, średnia prędkość światowego Internetu w tym samym okresie wyniosła 6,3 Mbps i była o 21% wyższa niż przed rokiem. To już jedenasta z rzędu edycja badania przeprowadzanego co kwartał przez firmę Akamai Technologies, w której koreański Internet okazuje się być najszybszy na świecie. Korea Południowa zajmuje również pierwsze miejsce wśród krajów o największej dostępności Internetu szerokopasmowego o prędkościach 10 Mbps (78%), 15 Mbps (61%) i 25 Mbps (34%). Powyższe dane potwierdzają wyniki innego badania przeprowadzonego latem tego roku przez a

To już rok...

Dzisiaj mija rok odkąd po raz pierwszy wylądowałem w Seulu. Sporo się przez te 12 miesięcy wydarzyło. Szczegóły poniżej – w telegraficznym skrócie. Takie widoki mamy dosłownie 10 minut spacerem od domu...

Haenyeo na liście Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO!

Dzisiaj poruszę temat lżejszy niż ostatnio i niepolityczny. W dniu 30 listopada tego roku, na liście Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO umieszczono haenyeo – kobiety-nurków z koreańskiej wyspy Jeju. Dzięki temu, na liście UNESCO znajduje się już 19 dóbr niematerialnych z Korei Południowej, w tym m.in. … procedura wytwarzania kimchi :) Źródło: The Korea Times. Jeju to największa wyspa u wybrzeży Półwyspu Koreańskiego. Dzięki łagodnemu klimatowi, ta wulkaniczna wyspa przyciąga każdego roku rzesze turystów i została wybrana jednym z 7 Nowych Cudów Natury w plebiscycie ogłoszonym przez szwajcarską fundację New7Wonders. Oprócz licznych atrakcji turystycznych, o których napiszę kiedyś więcej, Jeju jest też rolniczym zagłębiem i swoistą spiżarnią „kontynentalnej” Korei. Źródło: Google Maps. Pierwsze haenyeo , bo takim mianem określa się w Hangul kobiety-nurków, pojawiły się na Jeju prawdopodobnie już w XVII wieku. Wówczas Jeju było daleko do kurortu – wys

O tym jak naród odwołał prezydenta sterowanego z tylnego siedzenia…

Odsunięcie od władzy koreańskiej prezydent Park Geun-Hye, do którego doszło dzisiaj popołudniu, pokazuje, że zgodnie ze swoją nazwą, demokracja jest systemem, w którym ostatnie słowo należy do narodu, a nie wyłącznie do polityków. Prezydent Park Geun-Hye i mieszkańcy Seulu domagający się jej odwołania na placu Gwanghwamun. Źródło: The Korea Times.

Live from Osaka: Trzy zasadnicze różnice między Koreą a Japonią

Dobry wieczór z Osaki! Po prawie roku w Seulu, po raz pierwszy w życiu jestem w Japonii i już po niecałych 12 godzinach pobytu tutaj widzę kilka różnic między tymi krajami. Oto moje top-3 :)

Koreańska numerologia

Dzisiaj kilka słów na temat liczb. Czy czwórka jest bardziej pechowa niż trzynastka? Czy trójka przynosi więcej szczęścia niż siódemka? Czy zero naprawdę istnieje? I dlaczego tak szybko się starzeję? Odpowiedzi na wszystkie te pytania (i nie tylko) – poniżej.

Trzy małe miseczki…

Dla statystycznego Polaka kuchnia japońska to przede wszystkim sushi , ewentualnie sashimi . Dzisiaj zabiorę Was do jednak do restauracji, w której dowiecie się, że surowa ryba niejedno ma oblicze :)

Kult zmarłych w Korei

W Polsce dziś Dzień Wszystkich Świętych, a w Seulu dzień jak co dzień. Tym niemniej, to dobra okazja, żeby napisać parę słów na temat kultu zmarłych w Korei.

O zmianie czasu i strefach czasowych

Przy okazji zmiany czasu w Polsce na zimowy, czy raczej powrotu do „normalnego” czasu, postanowiłem opisać swoje przemyślenia na ten temat oraz stref czasowych w ogólności.

Smart Entry Service

Każdy, kto podróżował do Stanów Zjednoczonych wie, że czasem po przylocie trzeba czekać w kolejce do kontroli paszportowej przez godzinę i dłużej. To samo dotyczy cudzoziemców przylatujących do Korei Południowej – szczególnie na najbardziej ruchliwe lotnisko stolicy, Incheon. Czekanie przez 1-2 godziny w kolejce do przyjemności nie należy – szczególnie po kilkudziesięciogodzinnym locie. Z tym większym zaciekawieniem, przetestowałem wczoraj Smart Entry Service – usługę umożliwiającą przekroczenie koreańskiej granicy za pośrednictwem automatycznej bramki. Do udziału w programie Smart Entry Service uprawnieni się wszyscy Koreańczycy (w wieku 7 lat i powyżej), a także cudzoziemcy posiadający prawo długoterminowego pobytu w Korei Południowej (potwierdzone wydaniem Alien Registration Card ). Do skorzystania z usługi niezbędny jest tzw. paszport biometryczny – z charakterystycznym symbolem na okładce. Aktualnie bramki Smart Entry Service znajdują się na pięciu koreańskich lotniskach (

Hangullal

9 października jest obchodzony w Korei Południowej jako rocznica stworzenia współcześnie stosowanego alfabetu koreańskiego, Hangul . Król Sejong Wielki Przed stworzeniem Hangul i wprowadzeniem go do powszechnego użycia, w Korei posługiwano się klasycznym alfabetem chińskim oraz kilkoma systemami zapisu opartymi na znakach alfabetu sinokoreańskiego, takimi jak idu , hyangchal , gugyeol i gakpil . Jednak z uwagi na znaczne różnice między językiem chińskim i koreańskim oraz złożoność systemów zapisu, opanowanie ich pozostawało poza zasięgiem ludzi z niższych klas społecznych. XV-wieczny władca, król Sejong Wielki z dynastii Joseon postanowił więc rozwiązać problem analfabetyzmu poprzez stworzenie nowego, prostszego alfabetu koreańskiego. Według Roczników Dynastii Joseon ( Sejong Sillok ), dokument wprowadzający nowy alfabet, Hunminjeongeum , został opublikowany w 1446 r., w 9. miesiącu kalendarza księżycowego. Rocznicę stworzenia Hangul obchodzono po raz pierwszy w 1926 r.,

Gaecheonjeol

Początek października to w Korei Południowej czas świąt narodowych. W dniu 1 października obchodziliśmy święto koreańskiej armii, dzisiaj przypada Gaecheonjeol , a za nieco mniej niż tydzień, 9 października – Hangeulnal – święto koreańskiego alfabetu, Hangul. Gaecheonjeol obchodzone jest na pamiątkę utworzenia pierwszego królestwa koreańskiego Gojoseon w 2333 r. p.n.e. Według legendy, królestwo Gojoseon (Kraj Porannej Ciszy) zostało założone przez mitycznego półboga, potomka kobiety-niedźwiedzicy – Danguna i znajdowało się w górach w północnej części Półwyspu Koreańskiego. Dangun uznawany jest za praprzodka Koreańczyków, a nawet całej ludzkości, a utworzenie królestwa Gojoseon – za początek istnienia narodu koreańskiego. Jednak – choć Gaecheonjeol upamiętnia utworzenie królestwa Gojoseon – dzień, w którym obchodzone jest to święto (3 października) to tak naprawdę hipotetyczna rocznica zstąpienia na Ziemię syna władcy niebios, Hwanunga w 2457 r. p.n.e. To właśnie za sprawą Hwa

Gym po koreańsku - część 2: na co możecie liczyć

Dzisiaj napiszę, czego możecie oczekiwać, jeśli udało się Wam wykupić abonament, a Wasz gym nie zbankrutował wkrótce potem ... Oferta seulskich fitness centers jest bogata i nie ogranicza się wyłącznie do treningu siłowego czy cardio.

Paris Hanoi

W porównaniu z pikantnymi koreańskimi potrawami, kuchnia wietnamska jest łagodna jak baranek. Co nie znaczy, że nudna. Dzisiaj zabiorę Was w jedno z naszych ulubionych wietnamskich miejsc w Seulu.

Gym po koreańsku – część 1: jak wybrać, żeby nie stracić

Zbliża się lato, więc w Seulu nowe siłownie i sale gimnastyczne wyrastają jak grzyby po deszczu. Wyrastają, a potem znikają – niczym grzyby po inwazji grzybiarzy.

Kkaolli pochana, czyli odrobina Bangkoku w Seulu

Jak już kiedyś pisałem, znalezienie dobrego tajskiego miejsca w Seulu nie jest sprawą prostą. Przy czym miejsce dobre definiujemy jako takie, w którym potrawy są przygotowywane wyłącznie z naturalnych składników (bez wzmacniaczy smaku), a na wolny stolik nie trzeba czekać na zewnątrz przez godzinę lub dłużej. Po kilku próbach, udało się nam takie miejsce znaleźć i z czystym sumieniem możemy je polecić.

Transport w Seulu - część 1: metro

Seul to duża i permanentnie zakorkowana metropolia. Pomimo to, poruszanie się po niej nie należy do najtrudniejszych – przede wszystkim dzięki bardzo dobrze zorganizowanej sieci komunikacji publicznej. Na początek przyjrzyjmy się lokalnej sieci metra.

Krótki przewodnik po typowo koreańskich smakach

W Polsce (może poza Wrocławiem, nazywanym czasem Małą Koreą) kuchnia koreańska jest stosunkowo mało znana. W tym poście postaram się pokrótce przedstawić moje ulubione dania. Nie będzie to jednak przegląd w pełni obiektywny – Koreańczycy uwielbiają mięso, ale ja – jak już wspominałem – mięsa zwykle nie jadam. Co nie oznacza, że w Korei głoduję... Kuchnia koreańska jest nie tylko aromatyczna ale i... kolorowa Większość moich znajomych wie, że w Korei jada się kimchi , ale nie wszyscy wiedzą, co to dokładnie jest. Spotkałem się nawet z pytaniem, jaki jest smak tego owocu... :)  Kimchi to faktycznie flagowe danie (a czasem półprodukt) kuchni koreańskiej. Kapustę, w Polsce znaną jako pekińską, fermentuje przez kilka miesięcy z dodatkiem ostrej pasty z czerwonych papryczek gochu . Do prawdziwej długo fermentującej kimchi dodaje się jeszcze ostrygi lub rybę. W przeciwieństwie do polskiej kiszonej kapusty, kimchi się nie szatkuje – fermentuje się ją w całości i kroi na kawałki do

Wybory po koreańsku - część 2: głosowanie

Lokale wyborcze od godziny zamknięte, więc mogę napisać, jak wyglądają wybory parlamentarne po koreańsku. Jeśli ktoś jest przyzwyczajony do głosowania po niedzielnej sumie, srodze się zawiedzie. Wybory do Zgromadzenia Narodowego odbywają się zawsze w środku tygodnia (literalnie – w środę). Jest to ustawowo dzień wolny od pracy (choć z Korei, szczególnie w Seulu, pojęcie dnia całkowicie wolnego od pracy nie istnieje). Podobnie jak w Polsce, lokale wyborcze są najczęściej zlokalizowane w szkołach. Głosuje się w godzinach od 6 do 18. Do głosowania uprawnieni się wszyscy obywatele w wieku 19 lat i powyżej, legitymujący się ważnym dokumentem tożsamości. Oznaczenie lokalu wyborczego - nie żadne nudne czerwone tabliczki!

Wybory po koreańsku - część 1: kampania wyborcza

Dzisiaj w Seulu odbywają się wybory do Zgromadzenia Narodowego (lub czegoś w tym rodzaju - po szczegóły "techniczne" odsyłam do niezawodnej Wikipedii ). Poniżej garść informacji dla tych, którzy jeszcze nie otrząsnęli się z traumy po ostatniej polskiej el(r)ekcji...

Co się jada w Seulu?

Odpowiedź na pytanie postawione w temacie tego postu to prawdziwe wyzwanie. Dla miłośników dobrego jedzenia Seul ma naprawdę dużo do zaoferowania. Dużo za dużo, by można to opisać w jednym poście... Bibimbap - jeden z koreańskich "klasyków" Oczywiście w Seulu króluje kuchnia koreańska. Przy czym kuchnia koreańska ma wiele twarzy. Miłośnicy mięsa będą zachwyceni – praktycznie na każdej ulicy można znaleźć bary czy restauracje gogi , których goście sami grillują przy stolikach różne rodzaje mięsa. Przynajmniej tak słyszałem, bo mięsa nie lubię i barów gogi nie odwiedzam. Kolejne flagowe danie kuchni koreańskiej, tym razem stworzone z myślą o mnie, to guksu – różne odmiany makaronu, w klasycznej wersji podawane w pikantnym bulionie. Jest też bibimbap , czyli ryż wymieszany z różnymi dodatkami. Wreszcie danie, o którym wcześniej nie słyszałem, a teraz nie wyobrażam sobie życia bez niego – gęsta zupa na bazie fermentowanej pasty sojowej, doenjang jigae . No i oczywiście

Klimat

W Seulu wiosna w pełni, więc pora podzielić się spostrzeżeniami na temat koreańskiego klimatu. Patrząc z perspektywy zimowych miesięcy oraz aktualnej pogody, Seul wydaje się być dobrym miejscem dla każdego, w tym dla meteopatów. Pierwszym (pozytywnym) zaskoczeniem po przyjeździe tutaj była ilość słonecznych dni w zimie. Dla osoby przyzwyczajonej do mrocznej polskiej zimy, ok. 80% dni ze słońcem w grudniu to prawdziwa gratka. Szczególnie, że słońce zachodzi tutaj później niż w Polsce. Wiosna w Korei zaczyna się o kilka tygodni wcześniej niż w Polsce Dalej opady: nie wiem, czy to wyjątek potwierdzający regułę, ale w ciągu paru miesięcy  mojego pobytu w Seulu było zaledwie kilka dni deszczowych. Także zimą, śniegu jak na lekarstwo - przypomniało mi się moje dzieciństwo we Wrocławiu... Jeśli śnieg padał, to albo od razu topniał, albo leżał maksymalnie do kolejnego poranka. Rzadko zdarza się, by lało przez cały dzień - zwykle opady deszczu są przelotne. Ale jeśli pada,

Polak w Seulu, czyli od czegoś trzeba zacząć

Od grudnia ubiegłego roku, z krótką przerwą na urlop w Australii i Nowej Zelandii oraz formalności związane z wyprowadzką z Polski, mieszkam w Seulu. W założeniu na stałe. Niewielka rzeczka w pobliżu naszego seulskiego mieszkania potrafi być czasem bardzo fotogeniczna Trochę zmęczony pytaniami z Polski w rodzaju "Jak Ci tam?", "Jacy są Koreańczycy?", "Czy jesz robaki?", itp. oraz ciągłym wyjaśnianiem, że Seul to ta "dobra Korea", postanowiłem założyć tego bloga. Życie w Korei, przynajmniej w Seulu, ucieka w bardzo szybkim tempie, ale pomimo to mam nadzieję, że uda mi się w miarę regularnie dodawać nowe posty. W Seulu wiosna, na ulicach mango sprzedają! Na początek chciałbym podzielić się moimi przemyśleniami na temat codziennego życiu w Seulu. Z góry proszę o wybaczenie ewentualnych nieścisłości czy subiektywnych opinii - będę tutaj opisywał Koreę tak, jak ja ją widzę. Na faktografię w tym blogu nie ma miejsca, ponieważ: 1