Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2017

Najpopularniejsze posty w 2017 roku - TOP-10

W Korei zegary odmierzają ostatnie godziny 2017 roku. Czas więc na kolejne podsumowanie – tym razem zestawienie wpisów, które w kończącym się roku cieszyły się wśród Was największą popularnością. Jako że w 2017 byłem bardziej produktywny niż w 2016, inaczej niż przed rokiem , nie będzie to TOP-5, lecz TOP-10. 10. Prawo jazdy w niespełna godzinę Jak widać, proces mojej koreanizacji był istotny nie tylko dla mnie 😀 Procedura wymiany polskiego prawa jazdy na koreańskie to jeden z dowodów na to, że przy odpowiednim podejściu, rzeczy z pozoru skomplikowane mogą okazać się banalnie proste. To także przykład funkcjonowania koreańskiej kultury 빨리 빨리 ( ppalli ppalli - szybko, szybko). Więcej o procedurze wymiany prawa jazdy przeczytacie TUTAJ . 9. Ryżu naszego powszedniego… Podobnie jak przed rokiem, także w 2017 r. wpisy o koreańskim jedzeniu cieszyły się Waszym sporym zainteresowaniem. A ja, o ile świetnie radzę sobie bez chleba, o tyle nie wyobrażam sobie dnia bez co najmniej t

Bhutan 2018

Często pytacie mnie, w jaki sposób planujemy nasze podróże. Najczęściej nie planujemy wcale! Naprawdę! Albo musimy być w określonym miejscu/czasie (np. na konferencji) i pole manewru jest niewielkie, albo przypadkiem znajdujemy lot dokądś w okazyjnej cenie i dopiero po kupieniu biletów zaczynamy zastanawiać się, co właściwie będziemy tam robili. Czasem zdarza się nam jednak planować podróż z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem – tak jak robią to „normalni” ludzie. Tak właśnie było w przypadku naszej wyprawy do Bhutanu, zaplanowanej na kwiecień przyszłego roku. Klasztor Paro Taktsang, "Gniazdo Tygrysa" - chyba najbardziej znany obrazek z Bhutanu. Źródło Bhutan od dawna znajdował się na liście moich podróżniczych celów. Niewielkie królestwo u stóp Himalajów, wciśnięte pomiędzy dwóch „gigantów”, Indie i Chiny. Jeden z najsłabiej rozwiniętych krajów, a zarazem miejsce gdzie podobno żyją najszczęśliwsi ludzie na świecie. Nieskażona ingerencją człowieka przyroda, czyste powiet

A gdyby tak... przywitać Nowy Rok w Seulu?

Choć w Korei raczej nie wita się Nowego Roku podczas hucznych sylwestrowych przyjęć, nie oznacza to bynajmniej, że w ostatnią noc grudnia nic się tutaj nie dzieje. W ubiegłym roku pisałem, że nadejście Nowego Roku według kalendarza gregoriańskiego ogłaszają mieszkańcom Seulu 33 uderzenia wielkiego dzwonu Bosingak , a tłumy chętnych do uczestnictwa w tym wydarzeniu zaczynają się gromadzić na ulicy Jongno już w sylwestrowe popołudnie. Tak wyglądał pokaz fajerwerków uświetniający otwarcie Lotte World Tower w kwietniu 2017 r. Źródło Cóż, wygląda na to, że w tym roku Bosingak może nie cieszyć się aż tak dużą popularnością jak dotychczas. Wszystko to za sprawą Lotte World Tower, 123-piętrowego wieżowca zlokalizowanego w seulskiej dzielnicy Jamsil, który oddano do użytku w kwietniu tego roku. Lotte World Tower, o wysokości 555 metrów, jest obecnie na piątym miejscu listy najwyższych wieżowców świata. W budynku znajduje się centrum handlowe, biura, apartamenty, hotel oraz zlokalizowa

Sezon na gwamegi czas zacząć!

Jest grudzień, a więc w Korei zaczął się sezon na gwamegi (과메기). Jako mieszkaniec Pohang nie mogę tego faktu przemilczeć, bo najlepsza gwamegi na Półwyspie Koreańskim pochodzi właśnie z naszego miasta! To właśnie tutaj – w prowincji Gyeongsang Północny – w czasach panowania dynastii Joseon, a być może jeszcze wcześniej, wymyślono metodę wytwarzania tego rybnego smakołyku. Jedzenie gwamegi to prawdziwy rytuał... Czym jest gwamegi ? To nic innego jak częściowo wysuszona ryba z Morza Wschodniego, śledź lub sajra. Sposób suszenia jest unikalny, bo bezpośrednio po złowieniu ryba jest zamrażana w temperaturze -10°C, a następnie przetrzymywana na dworze, gdzie w ciągu dnia rozmarza, by ponownie zamarznąć w nocy. W ten sposób pozbywa się z niej ok. 60% wody, dzięki czemu ryba może być przechowywana przez dłuższy czas. Nazwa gwamegi pochodzi od koreańskiego słowa określającego sposób, w jaki tradycyjnie zawieszano rybę na czas suszenia – za oczodół ( gwanmok ). W dialekcie mieszkańców

Polak w Korei (niekoniecznie w Seulu): rok drugi

13 grudnia minęły dwa lata odkąd po raz pierwszy przyleciałem do Korei. Wzorem poprzedniego roku , pora na podsumowanie tych 12 miesięcy. Jak zwykle, nie mogło być normalnie, spokojnie, „po staremu” – zresztą przeczytajcie sami! Choinki są, Świąt nie ma - czyli Boże Narodzenie po koreańsku Grudzień 2016 to kolejne koreańskie Święta bez Świąt . Zaraz po nich rozpoczyna się Nowy Rok, który dla Koreańczyków wciąż nie jest do końca nowy . Na „prawdziwy” początek nowego roku – tym razem Roku Koguta  – przyjdzie nam poczekać jeszcze blisko miesiąc. W międzyczasie, kilka rewolucyjnych zmian. Na przełomie roku zawieszam, a potem ostatecznie zamykam, swoją działalność gospodarczą w Polsce i uruchamiam koreański biznes. Wolę płacić podatki w kraju, w którym mieszkam. Więcej o zakładaniu firmy w Korei przeczytacie TUTAJ . W słonecznym Melbourne rodzą się rewolucyjne pomysły... Styczeń to również miesiąc naszych australijskich wakacji . Zaraz po przylocie z zimnego i zadymionego Se

Listopadowe trzęsienie ziemi w Pohang

Z dużym prawdopodobieństwem, choć do końca roku został jeszcze niemal tydzień, właśnie to wydarzenie będzie dla nas najważniejszym wspomnieniem z 2017 r. Jak zapewne wiecie (bądź nie), w połowie listopada (dokładniej – w środę, 15.11), nasze miasto Pohang doświadczyło trzęsienia ziemi o magnitudzie 5.4 - drugiego najsilniejszego w historii Korei Południowej. Główny wstrząs poprzedziły dwa słabsze o magnitudzie odpowiednio 2.0 i 2.8. Potem nastąpiło szereg wstrząsów wtórnych, o magnitudzie od 2.0 do 4.6. Łącznie z dzisiejszym, o magnitudzie 3.5, było ich w sumie już 70. Patrząc na niektóre zdjęcia, trudno uwierzyć że w listopadowym trzęsieniu ziemi nikt nie zginął... Źródło Nigdy wcześniej nie doświadczyłem trzęsienia ziemi. Wrażenie trudne do opisania – podczas kolejnych, trwających po kilka sekund wstrząsów, ziemia literalnie trzęsła się pod stopami, budynek dosłownie trzeszczał w szwach, a wszystko co mogło wypaść z półek lub się przewrócić, lądowało na podłodze. Jeszcz

Święta z koreańskiej perspektywy

Jak zapewne się domyślacie, Boże Narodzenie w Korei Południowej to głównie wydarzenie o charakterze komercyjnym, a nie religijnym. Już w drugiej połowie października 😲 domy towarowe w Seulu i innych większych miastach rozpoczęły wyścig o miano najpiękniej udekorowanego, posiadającego najwyższą choinkę, itp. Efekty widać na zdjęciach poniżej. Tak wygląda w tym roku seulski dom towarowy Shinsegae... Źródło ... by za chwilę wyglądać tak... Źródło 25 grudnia jest w Korei dniem ustawowo wolnym od pracy. Jednak w przeciwieństwie do Polski, ulice koreańskich miast w tym dniu się nie wyludniają; wręcz przeciwnie – są zatłoczone i zakorkowane bardziej niż zazwyczaj. Domy towarowe będą pracowały jutro dłużej niż zwykle, często do 22:00 – wszak trzeba odzyskać pieniądze zainwestowane w świąteczne dekoracje. W większości restauracji, bez wcześniejszej rezerwacji, znalezienie wolnego stolika będzie graniczyło z cudem - Koreańczycy wykorzystują bowiem dzień wolny od pracy jako okazję

PyeongChang Korail Pass dla kibiców wybierających się na Zimową Olimpiadę

9 lutego przyszłego roku w południowokoreańskim PyeongChang rozpoczną się XXIII Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Z tej okazji koreańskie ministerstwo Kultury, Sportu i Turystyki, Korea Tourism Organization i Visit Korea Committee przygotowały interesującą propozycję dla kibiców z całego świata. Pięciodniowe i siedmiodniowe bilety sieciowe PyeongChang Korail Pass, bo o nich tu mowa, uprawniają do podróży po Korei większością pociągów – w tym kolejami dużych prędkości, KTX. Bilety, uprawniające do podróży w okresie od 1 lutego do 25 marca 2018 r., można rezerwować już teraz. Cena 5-dniowego i 7-dniowego PyeongChang Korail Pass to odpowiednio 168 000 i 195 000 KRW (czyli około 156 i 181 USD). Istnieje możliwość zakupu biletu ze zniżką dla dzieci w wieku 4-12 lat, młodzieży do 25 roku życia i studentów (pod warunkiem posiadania karty ISIC) oraz podróżujących wspólnie grup liczących od 2 do 5 osób. Biorąc pod uwagę regularne ceny biletów, PyeongChang Korail Pass jest interesującą propozycją