Przejdź do głównej zawartości

Hangullal


9 października jest obchodzony w Korei Południowej jako rocznica stworzenia współcześnie stosowanego alfabetu koreańskiego, Hangul.

Król Sejong Wielki
Przed stworzeniem Hangul i wprowadzeniem go do powszechnego użycia, w Korei posługiwano się klasycznym alfabetem chińskim oraz kilkoma systemami zapisu opartymi na znakach alfabetu sinokoreańskiego, takimi jak idu, hyangchal, gugyeol i gakpil. Jednak z uwagi na znaczne różnice między językiem chińskim i koreańskim oraz złożoność systemów zapisu, opanowanie ich pozostawało poza zasięgiem ludzi z niższych klas społecznych. XV-wieczny władca, król Sejong Wielki z dynastii Joseon postanowił więc rozwiązać problem analfabetyzmu poprzez stworzenie nowego, prostszego alfabetu koreańskiego.



Według Roczników Dynastii Joseon (Sejong Sillok), dokument wprowadzający nowy alfabet, Hunminjeongeum, został opublikowany w 1446 r., w 9. miesiącu kalendarza księżycowego. Rocznicę stworzenia Hangul obchodzono po raz pierwszy w 1926 r., z inicjatywy Koreańskiego Towarzystwa Językowego. Jako datę obchodów wybrano 4. dzień listopada według kalendarza gregoriańskiego, a więc ostatni dzień 9. miesiąca kalendarza księżycowego. Po odkryciu w 1940 r. oryginału dokumentu Hunminjeongeum Haerye – komentarza do Hunminjeongeum – ustalono, że dokument prezentujący nowy alfabet musiał zostać upubliczniony w pierwszych dziesięciu dniach 9. miesiąca kalendarza księżycowego. Ponieważ w 1446 r., 10. dzień 9. miesiąca kalendarza księżycowego odpowiadał dacie 9 października według kalendarza juliańskiego, to właśnie ten dzień został ostatecznie uznany za dzień proklamacji Hangul (Hangullal). Począwszy od 1945 r., z przerwą w latach 1991-2012, święto to jest w Korei Południowej dniem urzędowo wolnym od pracy.

W klasycznej wersji Hangul składa się z 24 liter prostych mających swoje odpowiedniki w alfabecie łacińskim, w tym 14 spółgłosek (ㄱ - g, ㅋ - k, ㄴ - n, ㄷ - d, ㅌ - t, ㄹ - r/l, ㅁ - m, ㅂ - b, ㅍ - p, ㅅ - s, ㅈ - j, ㅊ - ch, ㅇ - ng i ㅎ - h) oraz 10 samogłosek (ㅏ - a, ㅓ - eo, ㅗ - o, ㅜ - u, ㅡ - eu, ㅣ - i, ㅑ - ya, ㅕ - yeo, ㅛ - yo i ㅠ - yu). Kolejne 27 liter to złożenia 2 lub 3 znaków podstawowych. Litery wchodzą w skład sylabogramów, zawierających przynajmniej po jednej spółgłosce i po jednej samogłosce.

Czy opanowanie Hangul jest wyzwaniem? Patrząc na powyższy „podręcznikowy” opis, zapewne wielu z Was uzna, że tak. Ale – jak zwykle – teoria nie idzie w parze z praktyką. Niespecjalnie się przykładając do nauki, po 2 miesiącach pobytu w Korei z zachwytem 6-latka byłem w stanie mniej lub bardziej płynnie przesylabizować wszystkie napotkane napisy! Gorzej ze zrozumieniem...
 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kult zmarłych w Korei

W Polsce dziś Dzień Wszystkich Świętych, a w Seulu dzień jak co dzień. Tym niemniej, to dobra okazja, żeby napisać parę słów na temat kultu zmarłych w Korei.

Dziwne Warzywa: Gosari, czyli liście paproci

Dotychczas paproć kojarzyła mi się przede wszystkim z baśnią o jej kwiecie. I choć w Korei kwiatu paproci nie znalazłem (przynajmniej literalnie), to poznałem tu liczne kulinarne zastosowania tej rośliny. Opowiem Wam o nich dzisiaj w kolejnym odcinku „Dziwnych Warzyw”. Ugotowane liście orlicy najczęściej podaje się jako przystawkę, gosari namul . Źródło . Paproć, a dokładniej jeden z jej gatunków – orlica ( gosari , 고사리 ) na dobre zadomowiła się w koreańskiej kuchni. Ze względu na bogactwo składników odżywczych, przede wszystkim białka, żelaza i wapnia, liście paproci są czasem przez Koreańczyków nazywane „mięsem z gór”. Z gór – bo jak już wspominałem w poprzednim odcinku „Dziwnych Warzyw” , góry pokrywają około 70% Półwyspu Koreańskiego, stając się dla jego przedsiębiorczych mieszkańców rodzajem naturalnej spiżarni 😉 Wiosną Koreańczycy zbierają młode liście gosari . Źródło . W celach kulinarnych wykorzystuje się młode liście orlicy, o długości 10-15 cm, z końców...

Owocowy zawrót głowy

Nie wyobrażam sobie życia bez owoców. Na szczęście Koreańczycy również. To właśnie owoce sezonowe są najczęstszym koreańskim deserem. Przy czym słowo „sezonowe” ma tutaj kluczowe znaczenie, bo owoce dostępne w koreańskich marketach czy na ulicznych straganach w zdecydowanej większości nie pochodzą z importu, lecz są w uprawiane na Półwyspie Koreańskim. Część spośród owoców, które jemy w Korei, zapewne świetnie znacie – choć niekoniecznie w tych samych odmianach. Jest jednak kilka wyjątków specyficznych wyłącznie dla Korei i okolic; to właśnie przede wszystkim na nich chciałbym się w tym wpisie skoncentrować. Chamoe - choć to melon, rozmiarem przypomina raczej... jabłko.  Źródło Zacznijmy od koreańskiego melona, chamoe ( 참외 ). Jest on znacznie mniejszy od swoich dostępnych w Europie kuzynów – długość tego owocu o jajowatym kształcie zwykle nie przekracza 15 cm. Skórkę ma gładką, żółtą, w białe podłużne paski. Miąższ podobny do melona miodowego, ale nieco twardszy i nie ...