Przejdź do głównej zawartości

Czy podróże lotnicze są bezpieczne?

Dla wszystkich, którzy podróżują do domu na Święta samolotem. Latanie nie zawsze jest bezpieczne!



Pasażerowie wczorajszego lotu Korean Air KE480 z Tajpej do Seulu, szczególnie ci podróżujący w klasie biznes, będą mieli co wspominać. Jeden z pasażerów, jak się potem okazało – syn przedsiębiorcy z Seulu – z bliżej nieokreślonych przyczyn zachowywał się agresywnie w stosunku do stewardesy i szarpał ją za włosy. Stewardesom udało się poskromić agresywnego pasażera dopiero przy pomocy innych podróżnych, a także… paralizatora i liny 😨 Co ciekawe – pomimo, że zarówno lot, jak i całe zamieszanie trwały blisko cztery godziny – piloci nie zdecydowali się na awaryjne lądowanie. Po wylądowaniu na seulskim lotnisku Incheon, krewkim pasażerem zaopiekowała się policja.

Żeby było ciekawiej, feralnym lotem KE480 podróżował znany kiedyś muzyk Richard Marx, który uwiecznił całe zajście na tym oto filmie:


To nie pierwsza w ostatnich tygodniach wpadka koreańskich linii lotniczych. Na początku grudnia samolot kolejnego flagowego koreańskiego przewoźnika Asiana Airlines, lot OZ222, odleciał z Seulu do Nowego Jorku z około godzinnym opóźnieniem. Powodem opóźnienia była… bójka pomiędzy dwoma pilotami samolotu. Podobno doszło do wymiany ciosów i kopniaków. Po jej zakończeniu jeden z pilotów nie nadawał się do pracy i konieczne było znalezienie zastępcy. Drugi z uczestników zajścia po opatrzeniu drobnych urazów odleciał do Nowego Jorku.

Jaka z tego nauka? Latanie nie zawsze jest bezpieczne i lepiej nie wdawać się w dyskusje z załogą – szczególnie w Korei! W sobotę czeka nas podróż z Korean Air – czy powinienem się bać?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kult zmarłych w Korei

W Polsce dziś Dzień Wszystkich Świętych, a w Seulu dzień jak co dzień. Tym niemniej, to dobra okazja, żeby napisać parę słów na temat kultu zmarłych w Korei.

Wynajem mieszkania w Korei

Dzień dobry z Pohang! Pod dwóch odwołanych z powodu ataku zimy lotach, wreszcie udało się nam dotrzeć na przeciwległy kraniec Półwyspu Koreańskiego. Zasadniczym celem naszej wizyty jest kupno mieszkania - zainspirowało mnie to do napisania nieco o rynku nieruchomości w Korei. Na początek, słów kilka na temat bardzo tu popularnego wynajmu mieszkań.

Zakup mieszkania w Korei

W ostatnich latach rynek mieszkaniowy w Korei Południowej rozwija się dynamicznie – żeby nie powiedzieć, że w zastraszającym tempie. Zakup mieszkania – szczególnie w Seulu – jest (póki co) dobrą inwestycją. Wiele osób kupuje mieszkania na wynajem w systemie wolse czy jeonse . Zdarzają się jednak i tacy, którzy „kupują” mieszkanie jeszcze przed rozpoczęciem budowy – tylko po to, żeby sprzedać je z zyskiem w momencie, gdy będzie gotowe do zamieszkania. Słowo „kupują” znalazło się w cudzysłowie nieprzypadkowo – tego typu inwestycja wymaga bowiem wpłaty na konto wykonawcy jedynie 10% wartości mieszkania. Kolejne 50% wartości pożycza wykonawcy bank w formie nieoprocentowanej pożyczki, której gwarantem staje się kupujący. W momencie, kiedy mieszkanie jest gotowe do zamieszkania, kupujący musi zapłacić wykonawcy pozostałe 40% wartości mieszkania oraz rozliczyć się z bankiem (albo zamienić nieoprocentowaną pożyczkę na oprocentowany kredyt). Nic więc dziwnego, że gdy budowa dobiega końca, ...