Przejdź do głównej zawartości

Gaecheonjeol


Początek października to w Korei Południowej czas świąt narodowych. W dniu 1 października obchodziliśmy święto koreańskiej armii, dzisiaj przypada Gaecheonjeol, a za nieco mniej niż tydzień, 9 października – Hangeulnal – święto koreańskiego alfabetu, Hangul.


Gaecheonjeol obchodzone jest na pamiątkę utworzenia pierwszego królestwa koreańskiego Gojoseon w 2333 r. p.n.e. Według legendy, królestwo Gojoseon (Kraj Porannej Ciszy) zostało założone przez mitycznego półboga, potomka kobiety-niedźwiedzicy – Danguna i znajdowało się w górach w północnej części Półwyspu Koreańskiego. Dangun uznawany jest za praprzodka Koreańczyków, a nawet całej ludzkości, a utworzenie królestwa Gojoseon – za początek istnienia narodu koreańskiego.

Jednak – choć Gaecheonjeol upamiętnia utworzenie królestwa Gojoseon – dzień, w którym obchodzone jest to święto (3 października) to tak naprawdę hipotetyczna rocznica zstąpienia na Ziemię syna władcy niebios, Hwanunga w 2457 r. p.n.e. To właśnie za sprawą Hwanunga – zgodnie z legendą – niedźwiedzica przemieniła się w kobietę i powiła Danguna – założyciela Gojoseon. Stąd nazwa dzisiejszego święta wywodzi się od koreańskiego słowa Gaecheon, co oznacza dosłownie „otwarcie się niebios”.

Jaka by nie była geneza tego święta, Gaecheonjeol jest jednym z dni wolnych od pracy. Święto to nie ma jednak aż tak wielkiej wagi jak Seollal – koreański Nowy Rok czy obchodzone niedawno Święto Dziękczynienia (Chuseok); zdecydowana większość sklepów i restauracji pozostaje otwarta jak każdego innego dnia. 
 

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kult zmarłych w Korei

W Polsce dziś Dzień Wszystkich Świętych, a w Seulu dzień jak co dzień. Tym niemniej, to dobra okazja, żeby napisać parę słów na temat kultu zmarłych w Korei.

Dziwne Warzywa: Gosari, czyli liście paproci

Dotychczas paproć kojarzyła mi się przede wszystkim z baśnią o jej kwiecie. I choć w Korei kwiatu paproci nie znalazłem (przynajmniej literalnie), to poznałem tu liczne kulinarne zastosowania tej rośliny. Opowiem Wam o nich dzisiaj w kolejnym odcinku „Dziwnych Warzyw”. Ugotowane liście orlicy najczęściej podaje się jako przystawkę, gosari namul . Źródło . Paproć, a dokładniej jeden z jej gatunków – orlica ( gosari , 고사리 ) na dobre zadomowiła się w koreańskiej kuchni. Ze względu na bogactwo składników odżywczych, przede wszystkim białka, żelaza i wapnia, liście paproci są czasem przez Koreańczyków nazywane „mięsem z gór”. Z gór – bo jak już wspominałem w poprzednim odcinku „Dziwnych Warzyw” , góry pokrywają około 70% Półwyspu Koreańskiego, stając się dla jego przedsiębiorczych mieszkańców rodzajem naturalnej spiżarni 😉 Wiosną Koreańczycy zbierają młode liście gosari . Źródło . W celach kulinarnych wykorzystuje się młode liście orlicy, o długości 10-15 cm, z końców...

Owocowy zawrót głowy

Nie wyobrażam sobie życia bez owoców. Na szczęście Koreańczycy również. To właśnie owoce sezonowe są najczęstszym koreańskim deserem. Przy czym słowo „sezonowe” ma tutaj kluczowe znaczenie, bo owoce dostępne w koreańskich marketach czy na ulicznych straganach w zdecydowanej większości nie pochodzą z importu, lecz są w uprawiane na Półwyspie Koreańskim. Część spośród owoców, które jemy w Korei, zapewne świetnie znacie – choć niekoniecznie w tych samych odmianach. Jest jednak kilka wyjątków specyficznych wyłącznie dla Korei i okolic; to właśnie przede wszystkim na nich chciałbym się w tym wpisie skoncentrować. Chamoe - choć to melon, rozmiarem przypomina raczej... jabłko.  Źródło Zacznijmy od koreańskiego melona, chamoe ( 참외 ). Jest on znacznie mniejszy od swoich dostępnych w Europie kuzynów – długość tego owocu o jajowatym kształcie zwykle nie przekracza 15 cm. Skórkę ma gładką, żółtą, w białe podłużne paski. Miąższ podobny do melona miodowego, ale nieco twardszy i nie ...