Przejdź do głównej zawartości

Szczęśliwego Roku Koguta!


Po Nowym Roku według kalendarza gregoriańskiego przyszedł czas na powitanie Lunarnego Nowego Roku. Jutro w Korei rozpocznie się Rok Koguta. Jednak już dzisiaj – w ostatnim dniu roku Małpy i w wigilię Nowego Roku - zaczęliśmy w Korei pierwszy z tegorocznych długich weekendów, który potrwa do poniedziałku włącznie.

Seahae bok mani badeuseyo! Szczęśliwego Nowego Roku!

Seollal (설날) to pierwszy dzień roku według kalendarza księżycowo-słonecznego. Zgodnie z tym kalendarzem, rok składa się z 12 miesięcy księżycowych o długości 29 lub 30 dni; początek każdego miesiąca wyznacza nów księżyca. Seollal przypada w trakcie drugiego nowiu po przesileniu zimowym. Lunarny Nowy Rok jest najważniejszym świętem w koreańskim kalendarzu – jego obchody zaczynają się w przededniu Seollal i trwają przez kolejne trzy dni. Ponieważ jednak w tym roku pierwszy dzień po Seollal przypada w niedzielę, w poniedziałek przysługuje nam dodatkowy dzień wolnego 😇 


Nasz pierwszy długi weekend w tym roku 😃

Seollal jest świętem rodzinnym; większość Koreańczyków – także ci mieszkający zagranicą, np. w Stanach Zjednoczonych – odwiedza swoje rodzinne domy. Według tegorocznych szacunków, w okresie Seollal w rodzinne strony wybierze się około 31 milionów Koreańczyków, o 4,5% więcej niż przed rokiem. Większość wybierze jako środek lokomocji własny samochód – nic więc dziwnego, że w czwartkowy wieczór wiecznie zakorkowany Seul był zakorkowany jeszcze bardziej niż zwykle 😨

Seul jedzie do domu... 😵

Dni poprzedzające Seollal to – podobnie jak okres przedświąteczny w Polsce – okres kompulsywnych zakupów. Lunarny Nowy Rok to tradycyjny czas obdarowania się prezentami. Jednak – jak już chyba pisałem – Koreańczycy mają do kwestii prezentów podejście bardzo praktyczne. Nic zatem dziwnego, że najpopularniejsze noworoczne prezenty to produkty spożywcze: spam (스팸) – rodzaj obrzydliwej mielonki, olej sezamowy, suszone ryby, owoce, żeńszeń, miód i słodycze, a także… wyroby toaletowe: mydło, szampon, pasta do zębów czy krem do rąk (dostaliśmy już bodaj pięć opakowań 😁), krzesła masujące, itp. W wieku sklepach spożywczych można kupić gotowe zestawy prezentowe – takie jak ten na obrazku poniżej:

Co powiecie na taki noworoczny prezent?

Popularnym prezentem z okazji Seollal są również pieniądze – najlepiej w nowych, nieużywanych banknotach. Nie ma się co dziwić, że na drzwiach naszego lokalnego banku, już przedwczoraj (w środę) pojawiła się kartka „Nowych banknotów brak” 😈


Bokjumeoni - "szczęśliwa" torebka na noworoczne kieszonkowe

Według wierzeń, w wigilię Nowego Roku, Seotdal Geumeum (섣달그믐) ziemię odwiedzają duchy zmarłych przodków. Dlatego w ostatnią noc kończącego się roku przesądni Koreańczycy nie zamykają drzwi do domów czy mieszkań i nie kładą się spać. Przyjmując w domu ducha, należy zachować czujność – jednym z celów ich ziemskiej wizyty jest bowiem zdobycie… obuwia. Według jednego z przesądów, osoba, której buty przywłaszczy sobie duch, nie ma co liczyć na pomyślność w nadchodzącym roku. Dlatego w wigilię Seollal przesądni Koreańczycy chowają swoje obuwie w bezpiecznym, niedostępnym dla duchów miejscu.

Nowy hanbok kosztuje równowartość co najmniej 1000 dolarów

W noworoczny poranek, Koreańczycy zakładają tradycyjne stroje hanbok (한복) – najlepiej, by były nowe i w jasnych kolorach, symbolizujących pogodną przyszłość. Dzień rozpoczyna ceremonia charye (차례) – oddanie czci duchom przodków i spożycia z nimi wspólnego posiłku. Cała rodzina gromadzi się przy tradycyjnie nakrytym stole, na którym znaleźć musza się takie potrawy jak tteokguk (떡국) – bulion wołowy z dodatkiem pokrojonych kleistych ciastek z mąki ryżowej, japchae (잡채) – makaron ze słodkich ziemniaków smażony w oleju sezamowym z warzywami i mięsem, jeon () – placki z drobno posiekanych lub utartych warzyw z dodatkiem mąki pszennej i roztrzepanego jajka, hangwa (한과) – koreańskie słodycze, a także owoce i wiele innych.


Przygotowanie charye jest pracochłonne...

Stół musi być nakryty w ściśle określony sposób – może w tym pomóc specjalna aplikacja na smartfony 😜 Szacuje się, że przeciętny wydatek na przygotowanie charye wyniesie w tym roku równowartość około 170 dolarów. Coraz więcej koreańskich gospodyń domowych nie przygotowuje jednak wszystkich dań we własnym zakresie, lecz korzysta z usług firm cateringowych.

Na stole do charye jest też miejsce dla koreańskich słodyczy - hangwa

Ceremonia charye rozpoczyna się od tradycyjnego pokłonu przed duchami przodków – dwukrotnie na klęczkach, a następnie w pozycji stojącej. Kobiety i mężczyźni wykonują nieco inny rodzaj pokłonu – jak na filmie:


Po oddaniu czci zmarłym i wspólnym posiłku, dzieci składają tradycyjny pokłon, sebae (세배) przed rodzicami i dziadkami, życząc im pomyślności w Nowym Roku: Saehae bok mani badeuseyo (새해 많이 받으세요). Starsi odwzajemniają się im życzeniami oraz noworocznym kieszonkowym, sebaedon (세뱃돈) – pieniądze zwykle umieszczone są w ozdobnym, przynoszącym szczęście, jedwabnym woreczku, bokjumeoni (복주머니). Reszta pierwszego dnia Nowego Roku jest spędzana na tradycyjnych grach i zabawach, wspólnych rozmowach, oglądaniu telewizji – Seollal to jeden z niewielu dni w roku, kiedy koreańskie ulice pustoszeją i nikt nigdzie się nie spieszy 😊

Jedną z tradycyjnych noworocznych gier planszowych jest yutnori (윷놀이)

Uff... to chyba wszystko, co wiem na temat Seollal - pora zacząć świętowanie 😀 Zatem: Szczęśliwego Nowego Roku! 새해 많이 받으세요 😍

Komentarze

  1. Ciekawe;) ciekawe tez iż ludzie w każdej kulturze potrzebują tradycji i obrządków które tworzą swoisty 'kręgosłup emocjonalny' bez którego trudno by im było funkcjonować... te obrządki to jakby jakby nerwica natręctw ? Bez obrazy - na całym świecie sie objawa w rożnym wydaniu ;D bardzo skrupulatny opis Szymon;) Happy New Year! A jakie sa przepowiednie wśród Koreanczykow na nowy rok?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję :) To prawda - chyba każdy naród, niezależnie od kultury czy wyznania - potrzebuje jakiejś emocjonalnej "protezy". Pewnie dlatego, choć w życiu codziennym odchodzimy od tradycji, buntujemy się, gdy ktoś próbuje ją zmieniać...
    Przepowiednie na nowy rok? Nie słyszałem żadnych - dominuje niepewność. Z jednej strony skandal prezydencki, o którym tutaj pisałem, nadal nie doczekał się finału w postaci orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego o ważności procedury impeachmentu. Z drugiej, wynik wyborów prezydenckich w USA może wywrócić do góry nogami rozkład sił w Azji Południowo-Wschodniej. Jedno jest pewne - nudzić się nie będziemy ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kult zmarłych w Korei

W Polsce dziś Dzień Wszystkich Świętych, a w Seulu dzień jak co dzień. Tym niemniej, to dobra okazja, żeby napisać parę słów na temat kultu zmarłych w Korei.

Dziwne Warzywa: Gosari, czyli liście paproci

Dotychczas paproć kojarzyła mi się przede wszystkim z baśnią o jej kwiecie. I choć w Korei kwiatu paproci nie znalazłem (przynajmniej literalnie), to poznałem tu liczne kulinarne zastosowania tej rośliny. Opowiem Wam o nich dzisiaj w kolejnym odcinku „Dziwnych Warzyw”. Ugotowane liście orlicy najczęściej podaje się jako przystawkę, gosari namul . Źródło . Paproć, a dokładniej jeden z jej gatunków – orlica ( gosari , 고사리 ) na dobre zadomowiła się w koreańskiej kuchni. Ze względu na bogactwo składników odżywczych, przede wszystkim białka, żelaza i wapnia, liście paproci są czasem przez Koreańczyków nazywane „mięsem z gór”. Z gór – bo jak już wspominałem w poprzednim odcinku „Dziwnych Warzyw” , góry pokrywają około 70% Półwyspu Koreańskiego, stając się dla jego przedsiębiorczych mieszkańców rodzajem naturalnej spiżarni 😉 Wiosną Koreańczycy zbierają młode liście gosari . Źródło . W celach kulinarnych wykorzystuje się młode liście orlicy, o długości 10-15 cm, z końców...

Owocowy zawrót głowy

Nie wyobrażam sobie życia bez owoców. Na szczęście Koreańczycy również. To właśnie owoce sezonowe są najczęstszym koreańskim deserem. Przy czym słowo „sezonowe” ma tutaj kluczowe znaczenie, bo owoce dostępne w koreańskich marketach czy na ulicznych straganach w zdecydowanej większości nie pochodzą z importu, lecz są w uprawiane na Półwyspie Koreańskim. Część spośród owoców, które jemy w Korei, zapewne świetnie znacie – choć niekoniecznie w tych samych odmianach. Jest jednak kilka wyjątków specyficznych wyłącznie dla Korei i okolic; to właśnie przede wszystkim na nich chciałbym się w tym wpisie skoncentrować. Chamoe - choć to melon, rozmiarem przypomina raczej... jabłko.  Źródło Zacznijmy od koreańskiego melona, chamoe ( 참외 ). Jest on znacznie mniejszy od swoich dostępnych w Europie kuzynów – długość tego owocu o jajowatym kształcie zwykle nie przekracza 15 cm. Skórkę ma gładką, żółtą, w białe podłużne paski. Miąższ podobny do melona miodowego, ale nieco twardszy i nie ...